Wielopartówka..

Etinette · -Moderator-

Zamknął ciężkie od zmęczenia powieki. Głowa od natłoku myśli zaczęła silnie boleć. Ten stan przerwało wejście do pokoju Annelien, trzymającej parujące napoje.

Takeo · -Moderator-

Zielonooka postawiła tackę na stoliku przed nim i wzięła do ręki jeden z kubków, zajmując miejsce naprzeciw niego. Zauważyl zdenerwowanie w jej ruchach. Widział strach malujący się na jej twarzy. Już wiedział, że ją przestraszył. zacisnął pięści w akcie bezradności i cicho zaszlochał.

Etinette · -Moderator-

Spojrzała na niego współczująco. Mimo własnej niepewności chciała go poznać, ale również pomóc jeśli byłoby to konieczne.

Takeo · -Moderator-

Uspokoił się na tyle, by wziąć do ręki kubek z napojem. Nie starał się do niej zbliżać. Nie chciał dodatkowo jej straszyć.

Etinette · -Moderator-

Widziała w jego zachowaniu niepewność. Tak jakby zrozumiał swe postępowanie i okazywał skruchę to trochę ją uspokoiło.

Takeo · -Moderator-

Chłopak wziął spory łyk cherbaty i powoli rozkoszował się jej smakiem. Chciał zapamiętać każdy szczegół z tego dnia, bo być może już nigdy takiego nie będzie. Może to ostatni dzień jego życia. Przejechał palcem po krawędzi szklanki i uśmiechnął się smutno. Jeśli wreszcie się odważy, to będzie ostatni dzień jego nędznego życia.

Etinette · -Moderator-

Obserwowała go znad szklanki. Wydawał się taki przygaszony, jakby pochłaniały go same obawy. Wahała się lecz po chwili delikatnie dotknęła jego dłoni, chciała spojrzeć mu w oczy.

Takeo · -Moderator-

Drgnął nieznacznie i spojrzał na nią. Jego oczy wciąż były mokre od łez, ale na twarzy pojawił się smutny uśmiech.
- Przepraszam. - szepnął i schował dłoń. Nie chciał by dowiedziała się o czym myślał.

Etinette · -Moderator-

Przepraszał po raz drugi. Ale ona chciała usłyszeć coś innego. Teraz zauważyła, że udaje odważne, mimo iż jest zamknięty w sobie. Coraz bardziej ją intrygował.

Takeo · -Moderator-

Zacisnął bezsilnie wargi. Nie chciał nic wyjaśniać, nie chciał narażać jej na niebezpieczeństwo. Nie chciał litości.
- Przepraszam. Pójdę już. - szepnął i podniósł się z miejsca.

Etinette · -Moderator-

Zdziwił ją. Chyba wolała, że poświęcił jej jeszcze kilka dni, nim znajdzie kolejnego człowieka godnego jej zainteresowanie, bo on był inni niż ci, których poznawała z ukrycia.
- A może jednak zostaniesz - szepnęła drżącym głosem. Nie patrzył na nią.

Takeo · -Moderator-

Zatrzymał się na chwilę i spuścił głowę.
- Nie chcę cię narażać. Lepiej będzie dla ciebie jeśli już pójdę. - odparł i zacisnął pięści. Wiedział, że dobrze postępuje, ale nie chciał tego. Chciał, by go zatrzymała, by coś powiedziała. Cokolwiek.

Etinette · -Moderator-

Podeszła do niego powoli. Położyła dłoń na ramieniu. Ciekawiły ją te słowa, nawet bardzo.
- O mnie się nie martw - dodała tuż przy jego uchu.

Takeo · -Moderator-

Odwrócił się na pięcie i wtulił w nią. Tak bardzo pragnął bliskości. Zaszlochał cicho, ukrywając twarz w jej długich blond włosach.

Etinette · -Moderator-

Zaskoczył ją, lecz pozwoliła mu na to. Delikatnie objęła jego szyję, czując jak jego palce przesuwają się po jej plecach.