Wielopartówka..

Takeo · -Moderator-

Westchnął. Nie chciał jej narażać na niebezpieczeństwo.
- Uwierz mi... lepsza jest samotność niż śmierć. - szepnął. - Daj mi odejść.

Etinette · -Moderator-

- Nie ma różnicy między samotnością i śmiercią - było w tym coś, jakaś zaklęta prawda, która kazała mu się zastanowić.

Takeo · -Moderator-

Czarnowłosy wypuścił ze świstem powietrze i uśmiechnął się zmutno.
- Więc żegnaj Annelien. Żegnaj. - powiedział i musnął jej usta swoimi, po czym zbiegł przeskakując po dwa schodki na raz. "Nie ma różnicy między samotnością i śmiercią" te słowa dźwięczały w jego głowie. Wiedział, że dziewczyna ma rację. Mógł spokojnie odejść.

Etinette · -Moderator-

Więc chciał by umarła, tego jej życzył. Umarła w najgorszych katuszach tego świata, samotności, zaszlochała bezgłośnie.

Takeo · -Moderator-

Nie patrzył dokąd idzie. Miała racje. Śmierć nie różniła się niczym od samotności. Chciał umrzeć. Już teraz mógł. Miał jej pozwolenie. Jej słowa, dały mu odwagę, na wykonanie ostatniego czynu.

Etinette · -Moderator-

Poczuła dziwne ukłucie w sercu i przeczucie, że powinna za im iść, że zdarzy się coś złego, czego sobie nie wybaczy. Pośpiesznie zamknęła mieszkanie i pomknęła jego śladami, modliła się by zdążyć.

Takeo · -Moderator-

Na ulicy pędziły samochody. Uśmiechnął się krzywo. To było łatwiejsze niż sądził. Wyszedł na ulicę i zamknął oczy. Nikt nie zwrócił na niego uwagi.

Etinette · -Moderator-

Zobaczyła go stojącego na środku ulicy. Światła zmieniły się na zielone. Pisnęła przestraszona. Dobiegła najszybciej jak mogła odciągając go na chodnik.

Takeo · -Moderator-

Z jego oczu popłynęły łzy.
- Samotność i śmierć to jedno i to samo. Pozwól, więc mi się zabić, skoro nie mogę z tobą być. - szepnął wtulając się w nią.

Etinette · -Moderator-

- Nikt ci nie zabronił ze mną być - szepnęła.

Takeo · -Moderator-

Dygotał na całym ciele. Nawet nie pozwolono mu się zabić. Nie mógł już nic. Był przerażony. Nie chciał jej narażać. Bał się tego. Przytulił się do niej jeszcze mocniej.
- Nie mogę z tobą być. Nie mogę... zabiją cię... - szepnął łkając. Wtulił twarz w jej włosy i płakał. Nie chciał, by wypuszczała go z objęć. Przy niej czuł się bezpieczny.

Etinette · -Moderator-

- Nie zabiją tylko w to uwierz - powiedziała najłagodniej jak umiała - możesz wszystko. Wszystko zależy od ciebie - dodała cichutko, czując jak po jego ciele przepływa dreszcz.

Takeo · -Moderator-

- Chcę zostać. - szepnął bezgłośnie i przytulił ją mocno. - Nie będziesz już samotna. - dodał po chwili. Wciąż się bał i wiedział, że troska o Annelien nie zniknie, ale chciał zaryzykować.

Etinette · -Moderator-

- Dziękuję - usłyszał tuż przy swoim uchu. Była mu wdzięczna, już od dawna nikt się dla niej nie poświęcił, a wszyscy jedynie omijali ją w pośpiechu.

Takeo · -Moderator-

Otarł łzy i spojrzał w jej zielone oczy. Po raz pierwszy od niepamiętnych już czasów uśmiechnął się szczerze.