Wielopartówka..

Takeo · -Moderator-

- Mam prośbę... mogę przenocować? - zapytał bez zbędnych wstępów.

Etinette · -Moderator-

Patrzyła na niego chwilę. Była nieco rozkojarzona, a prośba jej towarzysza wydała się dziwna.

Takeo · -Moderator-

Wypuścił ze światem powietrze.
- Ehh spłonęło mi mieszkanie. - wyjaśnił. - Zrozumiem jeśli odmówisz...

Etinette · -Moderator-

W tej sytuacji nie potrzebowała już jakichkolwiek słów, przecież nie była bezduszna.
- To żaden problem, wejdź - powiedziała usuwając się z przejścia i pozwalając wejść przybyszowi do salonu.

Takeo · -Moderator-

Odetchnął z ulgą i z wdzięcznością przestąpił próg mieszkania. Teraz mógł dokładniej przyjżeć się jej małemu królestwie. Salon był dość duży. Stała w nim kanapa i szklany stolik. Dziewczyna lubiła kwiaty. Wszędzie było ich pełno. Nie był zbyt pogato wystrojony, ale cieszył się z tego.

Etinette · -Moderator-

- Mam taki jeden mały problem, do dyspozycji jest tylko łóżko i ta kanapa - powiedziała jakby lekko zawstydzona.

Takeo · -Moderator-

- NIe ma problemu. Prześpię się na kanapie, jeśli nie sprawi ci to większego problemu. - odparł obdarzając ją uspokajającym uśmiechem.

Etinette · -Moderator-

- Dobrze w takim razie ja wszystko za chwilę przygotuję - powiedziała cicho - i przepraszam za tą kanapę - dodała niepewnie.

anne · -Administrator-

Machnął lekceważąco dłonią, jakby chciał powiedzieć, że czymś tak błahym nie powinno się przejmować. Usiadł na brzegu sofy, dotykając ręką leżącą na niej poduszkę i wbił wzrok w oczy dziewczyny.

Etinette · -Moderator-

Jakby spłoszona spuściła spojrzenie z dziwnym zaciekawieniem wpatrując się w dywan leżący na drewnianych panelach.

anne · -Administrator-

Uśmiechnął się w duchu. Czy to milczenie będzie trwało wieczność?

Etinette · -Moderator-

Czuła, że cały czas na nią patrzy, śledzi każdy jej krok. Podeszła więc wolno do szafy otwierając ją i wzrokiem wyraźnie czegoś szukając wśród kolorowych, niedbale złożonych materiałów.

anne · -Administrator-

Siedział jeszcze chwilę, uważnie śledząc każdy jej ruch, po czym wstał powoli. Podszedł do Annelien i zajrzał przez jej ramię do wnętrza szafy.
- Pomóc ci szukać? - szepnął tuż przy jej uchu.
Czuł, że musi być blisko niej.

Etinette · -Moderator-

Dziwne dreszcze nawiedziły jej ciało, gdy dotknął jej dłoni.
- Gdybyś był tak dobry - odpowiedziała ściszonym głosem.

anne · -Administrator-

- A co ci zginęło? - mówił ciągle łagodnym szeptem.
Delikatnie odgarnął jej włosy z karku na ramię.