Niesprawiedliwość życia...

Etinette · -Moderator-

Jeden z moich wierszy, mam nadzieję, że się spodoba...

Życie
Droga kręta
Czasami z piaskami ruchomymi
Zapadasz się
Szukasz pomocy
Wszędzie tylko pustka
I wiatr zapomnienia igra we włosach
Problemy przybierają na sile
Zaciskają swe ramiona
Dusisz się
Łzy giną w ocenie kłamstwa
Wołasz ratunku
Echo odbija się od muru bezduszności

anne · -Administrator-

Niewątpliwie coś w sobie ma.
Ale czy świat rzeczywiście jest taki okropny?

Etinette · -Moderator-

Jeśli chodzi o mój wiersz to chciałam przedstawić swój punkt widzenia, ale prawda z życiem bywa różnie zależy od światopoglądu i samego człowieka, od tego jak będziemy z niego korzystać, co oraz jak zrobimy.

anne · -Administrator-

Jasne, rozumiem. O to chodzi w wierszach, żeby przekazać swoje myśli.

Takeo · -Moderator-

Wiersz dość smutny i przygnębiający. Heh trafiłaś w mój nastroj i poglad na świat, także strasznie mi się podoba... Nikt nigdy nie wyjdzie z pomoca...

Etinette · -Moderator-

Cieszę się, że Ci się podoba. Ja tak piszę smutno i ponuro, uwielbiam to, nigdy nic, co przypominałby komedie nie wyszło spod moich rąk. Nastrój zawsze utrzymuje się u mnie jakiś taki raczej depresyjny, a światopogląd mam ponoć dziwny...

Liz · Średniozaawansowany pisarz

Etinette, jeśli chodzi o dziwne poglądy (i równie dziwną osobę) to jeszcze nie znasz mnie. Ale nie o tym mowa.
Też nie potrafiłabym pisać komedii... czasem zdaża mi się powiedzieć coś śmiesznego w towarzystwie, ale to na tyle. Kocham patos i nie waham się go używać. W nadmiarze :p
"kręta droga" to jeden z moich najczęściej używanych zwrotów. Zycie zawsze przypominało mi sieć dróżek w parku, przeplatających się ze sobą.

Etinette · -Moderator-

No wiesz Liz mnie tam zawsze mówią, że jestem dziwna, a ponadto zawsze twierdzą, że jestem starsza, więc do swojego wieku się nigdy nie przyznaję. Uwielbiam pisać tragedie ot, co, tak mam odkąd pamiętam. A życie też zawsze uważałam za drogę, na której zbyt łatwo można się zgubić.

Liz · Średniozaawansowany pisarz

Yhym... ja lubię pisac zakończenia, które nie są szczęśliwe np, ale niosą ze sobą jakoś wyjątkową wartość. (kiedyś planowałam zakonczenie, gdzie dwóch głównych bohaterów ginie, ale potem i tak są razem Razz

) Takie przemieszanie wyciskacza łez i nadziei.
A poza tym, mnie też mówią, że jestem dziwna. Chyba wszystkie czwórki lubią sie tym chwalić. (czwórka z enneagramu.pl, jest to taka stronka o charakterach, bardzo fajna)

Etinette · -Moderator-

A ja też jestem czwórką, również lubię pisać nieszczęśliwe zakończenia, bo tak mi zostało i już.

anne · -Administrator-

Etinette · -Moderator-

A tam nie powinnaś, powinnaś. A świat nie jest aż tak bardzo urozmaicony na jaki wygląda.

anne · -Administrator-

Etinette · -Moderator-

Bratniej duszy też mi brak, ale jakoś muszę tak sobie żyć pośród bliskich obcych osób, a interpretowanie wierszy zawsze zależy od nastroju Wink

anne · -Administrator-

Tak... racja.