1part, czyli Krótka Twórczość - Jednoczęściówki, epizody, wiersze - próbka Waszego talentu

Forum 1part, czyli Krótka Twórczość Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Dla wyzwolenia...

Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1part, czyli Krótka Twórczość Strona Główna -> Historyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Wto 14:15, 19 Cze 2007    Temat postu: Dla wyzwolenia...

Kolejny huk wystrzału przeszył powietrze, w którym wibrował zapach krwi. Głuche uderzenie o podłoże. Następne istnienie odeszło przez bezsensowną sprzeczność ideologii. Tu nie było wygranych. Wszyscy przegrali już dawno, walkę o godność. Każdy szelest miał wydźwięk wyroku, a końce ulicy wyglądały jak początek śmierci. Na ziemi ciała poległych. Bez poszanowania deptane i sponiewierane. Nie panowały żadne prawa. Zapomniano, jakie znaczenie niesie ze sobą pojęcie człowieczeństwa.
Normalność w tych warunkach miała oblicze wyzbycia się własnych wartości. Chwytali broń by z jej pomocą przetrwać. Nie dano wyboru. Żyj albo giń, zostań zabójcą dla dobra narodu. Dwie drogi, a każda haniebna. Ileż łez wylali za bezlitosne reguły gry, gdzie niezależnie od wyniku u kresu czekała agonia. Ukryci, zaszyci w cieniu ruin przyciskali spust. Upływająca tętnicza substancja mieszała się z kurzem, dopływając do oprawców. Piętnowała ich na wieki. Tylko zburzone muru, zdewastowane budynki, zatopione mosty wiedziały, kto uważając się za Stworzyciela decydował o losach innych. Wyłącznie one potrafiły zidentyfikować zatarte ślady istnej masakry.
Pojmowani konali tragicznie w niemiłosiernych mękach. Pętano im drżące ręce i katowano. Powoli, napawając się ich cierpieniem. Jak najdłużej by zdobyć informacje, przechwycić następnych nieszczęśliwców. Dopóki zsiniałe usta nie wydały ostatniego westchnienia, nikt nie przestawał. Łamali nogi, zadawali rany. Pokazywali swą siłę, chwalili się ulotną przewagą nim sami nie podzielili losu ofiar.
Oszczędzeni przez rykoszety bezszelestnie stąpali po stłuczonych szybach zbitych odłamkami okien. Ostatnim spojrzeniem zaszczycali obraz obiecanej wolności, która dla nich nieodwracalnie przeminęła. Wszędzie mundury niczym toń niespokojnego morza. Zwłoki zastygłe w wyrazie bólu skłaniały do śledzenia wyłącznie drogi przed sobą. Ci, utrzymujący się jeszcze na froncie nie patrzeli wstecz. W ich żyłach pulsowała wzburzona nienawiścią krew. Za tych, którzy zamilkli, uciszeni węzłem mordu. Biegli, co tchu w krzyżowy ogień kul. Pułapka bez wyjścia. Padali. Jeden po drugim. Ciszę momentami przerywał rozżalony krzyk porażki, ginący w świście zbyt głębokiego bezdechu. Wycofywali się, uciekając przed przeznaczeniem. Wybór pozornie logiczny.
Kaszel krztuszącego się życiodajną cieczą. Strzelił mu w plecy, jego rodak. Bo ni kroku w tył nie powinien wykonać. Taki rozkaz. Uzasadnione ludobójstwo.
Zbiorowe groby bezimiennych żołnierzy usuwanych by ich miejsce mogli zająć następni. Bez orderów, salutowania, żałoby, podziękowań. W pośpiechu wrzucani do wykopanych dołów. Pokryci splamioną nikczemnością glebą. Zapisani na kartach i tak nie przeglądanej historii. Bohaterowie wymazani z pamięci.
Między tym zatrważającym chaosem przenikającym wszelkie komórki ciała był również chłopiec. Przemykał się w cieniu jeszcze nie zajętych płomieniami ulic. Kurczowo zaciskał dłoń na nadwęglonym papierze zapisanym czarnym atramentem. Jego pierwsza ważna misja. Pistolet przy pasku niebezpiecznie zsuwał się w dół.
Metaliczny odgłos zagłady. Mały wybawiciel padł na kolana. Dyszał ciężko, z trudem łapiąc resztki powietrza. W myślach zdążył tylko przeprosić matkę i oddać ją w opiekę nieistniejącego Boga. Oczy zamknęły się przesłonięte bezwładnymi powiekami. Nie dostarczoną wiadomość z kroplami niewinnego szkarłatu przygniótł jakiś but. Skończyło się, znowu. Dla wyzwolenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ive
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z opszaru ukrytego...

PostWysłany: Wto 14:33, 19 Cze 2007    Temat postu:

Czytając to po głowie chodziły mi dwa skojarzania, jadno dobre, drugie nie koniecznie. Pierwsze to piosenka "Władza" zespołu Closterkeller. Drugie skojarzenie to "Kamienie na szaniec", bo jak się zdaje w opowiadaniu chodziło o poswtanie warszawskie, swoją drogą... nie potrzebny, rozpaczliwy krok, ktróry przyniosł tylko zniszczenie... Co do formy, powiem tak, naturalistyczny opis wojny jest bardziej przejmujący niż wyszykane metafory. I mam zatrzeżnie co do tego wibrującego zapachu, jakoś nie pasuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Wto 14:51, 19 Cze 2007    Temat postu:

Cóż starałam się nie uzywać dużo metafor wyszło, jak wyszło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Takeo
-Moderator-




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:01, 20 Cze 2007    Temat postu:

Heh i nie wiem co powiedzieć. Mam mieszane uczucia co do tego opowiadania. Nie podoba mi się styl z jakim zostało napisane (ale każdy ma swoje upodobania). Nie czyta się tego płynnie. No i metafory. Nie pasują mi tu. Może lepiej by było, gdyby sytuacja została opisana prostym językiem?
W każdym bądź razie podoba mi się jedna rzecz. Opisy. Uwielbiam czytać opisy. Są tutaj bardzo obrazowe, łatwo się wyobraża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Śro 18:04, 20 Cze 2007    Temat postu:

Dziękuję bardzo, cóż styl to ja wiem, że mam dziwny i walczę z tym jak mogę, ale raczej mi nie wychodzi. Metafory jak mówiłam starałam się ich nie używać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

anne
-Administrator-




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z centrum wszechświata

PostWysłany: Sob 15:46, 23 Cze 2007    Temat postu:

Z jednej strony udało mi się przeczytać bez wracania kilka razy to tego samego zdania, więc nie jest źle. Ale czasem trzeba się było trochę zastanowić "co autor miał na myśli" i to jest właściwie jedyne zastrzeżenie. Opisy bardzo ładne, tylko nie wiem, czy można bezszelestnie się poruszać po szkle, które przecież chrzęści.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Sob 15:48, 23 Cze 2007    Temat postu:

Co do szła to można, bo to wypróbowałam, ale trzeba się postarać. Dziękuję za ocenę, a sama wiem, że to opowiadanie najlepiej mi nie wyszło, no cóż bywa Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

anne
-Administrator-




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z centrum wszechświata

PostWysłany: Sob 15:51, 23 Cze 2007    Temat postu:

Tak, pewnie i można, ale nie w sytuacji, jak dookoła wszyscy wszystkich zabijają. No, ale to moje zdanie.
A opowiadanie na prawdę nie było złe. Odzwierciedla moje uczucia wobec wojen. Choć może nie do końca, bo ja je uważam za okrutne i absurdalne jednocześnie. Bo po co? Nie dość mamy w życiu problemów?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Nie 0:16, 24 Cze 2007    Temat postu:

Wojny według mnie też są bezcelowe, choć właściwie mają czemuś służyć, tylko gdzie znaleźć sens w zabijaniu innych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

anne
-Administrator-




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z centrum wszechświata

PostWysłany: Nie 0:25, 24 Cze 2007    Temat postu:

Cały ten podział na narody i walki o terytorium wydają mi się dziwne. To znaczy, jakiś cel mają, ale ludzie powinni się trochę zastanowić, zanim zaczną zabijać.
Ja na przykład siedzę w domu i nie czuję specjalnej potrzeby powiększenia Polski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Nie 0:27, 24 Cze 2007    Temat postu:

Najgorsze jest to, że w większości wojny były spowodowane chęcią realizowania ideologii jednego człowieka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

anne
-Administrator-




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z centrum wszechświata

PostWysłany: Nie 0:29, 24 Cze 2007    Temat postu:

Tak, to zadziwiające ile może dokonać jednostka.
A ile może nie dokonać ktoś, kto powinien, bo ma dobre cele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Nie 0:31, 24 Cze 2007    Temat postu:

Ale tych dobrych świat nie słucha, świat ich zabija, bo tak jest prościej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

anne
-Administrator-




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z centrum wszechświata

PostWysłany: Nie 0:37, 24 Cze 2007    Temat postu:

Nie pojmuję jak zło może być łatwiejsze. Ja nie potrafię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Etinette
-Moderator-




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy

PostWysłany: Nie 0:39, 24 Cze 2007    Temat postu:

Ja też nie, ale są tacy okrutni ludzie bez sumienia, co widzą tylko siebie i swój świat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1part, czyli Krótka Twórczość Strona Główna -> Historyczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin